wtorek, 27 listopada 2012

Rozdział 48

Tej nocy muszę przyznać, że spało mi się wspaniale jak nigdy. Otworzyłam powoli oczy i przeciągnęłam się.
- witaj kochanie - przywitał się ze mną Harry
- hey - mruknęłam i wtuliłam się w jego tors.
Leżeliśmy tak chwilę. W pokoju było można usłyszeć nasze spokojne oddechy. Poderwałam się i spojrzałam wprost w jego oczy.
- Harry a czy ty mnie jeszcze kochasz? - spytałam
- co za głupie pytanie, oczywiście, że tak, a ty?
- jasne, że cię kocham - rzekłam po czym nachyliłam się i musnęłam jego wargi.
Ten oplot rękami moje biodra a następnie przyciągnął do siebie. Co w rezultacie wyszło, że leżałam na nim. Całowaliśmy się dopóki nie zabrakło nam powietrza. Przejechałam palcem po jego umięśnionym torsie po czym pocałowałam i wstałam z łóżka. Narzuciłam na siebie szlafrok i udałam się do łazienki. Wykonałam poranną toaletę tym samym doprowadzając się do stanu używalności i ubrałam się w to. Zeszłam na dół gdzie o dziwo byli wszyscy. Przywitałam się z chłopakami i zaczęłam jeść śniadanie przygotowane przez Li.
Następnie zebraliśmy się i ruszyliśmy do studia. Po kilku godzinach śpiewania, nagrywania wszystko dobiegło końca. Wyszłam ze studia nagraniowego i udałam się na pierwsze piętro gdzie przebywali chłopcy. Już z daleka było można usłyszeć jak śpiewali. Weszłam do środka, gdzie stał Paul.
- hi - rzekłam
- witaj Kate - odparł - koniec?
- na szczęście tak. A oni kiedy kończą?
- za parę minut.
Po około 20 minutach chłopcy skończyli i wszyscy skierowaliśmy się do samochodu.

***dwa miesiące później***


Stałam w hotelowym pokoju we Frankfurcie. Przeglądałam się w lustrze. Na sobie miałam kolorową, krótką przed kolano sukienkę. Do tego założyłam czarne szpilki na platformie i dobrałam parę srebrnych bransoletek i kolczyki. Na ramiona opadały mi lekko falowane włosy. Oczy pomalowane miałam przez makijażystę jasnym brokatowym cieniem a niżej na powiece długie czarne kreski. Szminka na moich ustach miała kolor różowawy.
- Harry? Gotowy? - krzyknęłam
- już idę.
Jak tylko się pojawił złapałam za czarną kopertówę i udaliśmy się do wyjścia.
- czekaj - zwróciłam się do niego.
Podeszłam do Harrego z  przodu i poprawiłam mu krawat.
- dziękuje - rzekł i pocałował mnie w policzek.
Złapał mnie za rękę i ruszyliśmy korytarzem. Po drodze spotkaliśmy chłopców. Każdy był ubrany w ciemny garnitur. Wszyscy ruszyliśmy windą na dół i do wyjścia. Gdy w końcu wyszliśmy, wsiedliśmy do czarnej limuzyny i pojechaliśmy w kierunku miejsca, gdzie odbywała się dzisiejsza impreza. Podróż trwała około piętnaście minut. Gdy wreszcie dojechaliśmy zobaczyłam przez szybę dziesiątki ludzi i tysiące błyskających fleszy. Po chwili samochód zatrzymał się i ktoś otworzył drzwi. Ujrzałam przed sobą czerwony dywan. Wysiadłam z gracją a za mną chłopcy i przeszliśmy parę metrów, po czym jak zwykle ustawiliśmy się na tle banerów reklamowych i zaczęliśmy pozować do zdjęć. Ze wszystkich stron słyszałam tylko nasze imiona. Zmieniałam po kolei pozy przez długi czas, aż w końcu usłyszałam pewną reporterkę krzyczącą.
- Kate, Kate możesz udzielić krótkiego wywiadu?
Podeszłam do niej bliżej.
- cześć, jak się czujesz? - zapytała kobieta
- cześć, czuję się naprawdę dobrze
- jesteś nominowana do kategorii "najlepsza wokalistka roku" co o tym sądzisz?
- to wspaniale, że ktoś docenił moją pracę i przez to mogę być tutaj z wami. Jestem taka podekscytowana
- wręczasz też nagrodę najlepszemu wokalistowi roku. Jak myślisz kto ją zdobędzie? Justin Bieber, Pitbull czy może Flo Rida?
- szczerze nie mam pojęcia. To może być każdy z nich. Wszyscy są wspaniali i utalentowani. To już zależy od głosów fanów
- a gdzie masz chłopców? Podobno przyjechaliście razem
- tak i zapewne się gdzieś tu kręcą - odpowiedziałam ze śmiechem
- dobrze nie będę marnować ci więcej czasu, dziękuje za wywiad i życzę udanego wieczoru - powiedziała kobieta
- wzajemnie - odparłam i się rozeszłyśmy.
Znalazłam chłopców i wspólnie ruszyliśmy w stronę wejścia do budynku. Tam skierowano mnie do mojej  garderoby a chłopcy udali się na widownię. Gdy weszłam zobaczyłam swoją stylistkę i makijarzystę. Przebrałam się w czerwoną sukienkę i czekałam na swój występ.
Nagle rozległo się pukanie do drzwi.
- Kate za dwie minuty wychodzisz - powiedział ktoś z organizacji
- juz idę - wstałam z kanapy i wyszłam.
Ruszyłam szybkim tempem w stronę wejścia na scenę. Kiedy doszłam do schodów jeden z obsługi podał i mikrofon i słyszałam.
- a teraz wystąpi piękna, utalentowana z najnowszą piosenką "Skyscraper". Przed nami...Kate Walk. Po chwili rozległy się pierwsze dźwięki piosenki a ja wyszłam.
Po występie skierowałam się na widownie. Później było wręczenie nagrów w kategorii "najlepszy teledysk", "pop", "piosenka roku" w między czasie występowała Nicki Minaj i Taylor Swift aż doszło do rozdania nagrody w kategorii "debiut roku". Na scenie pojawiła się Kate Perry. Otworzyła kopertę i po przeczytaniu krzyknęłam nazwę zwycięzcy , czyli One Direction. Chłopcy zaczęli się cieszyć, skakać. Weszli na scenę, odebrali nagrodę i podziękowali za wsparcie wszystkim fanom, rodzinie, wytwórni.
Następnie nadszedł czas na ich występ z piosenką "One thing" a po nim wręczenie nagrody "najlepszej wokalistki roku".
- nagrodę dla najlepszej wokalistki roku wręczy Adam Levine wokalista zespołu Maroon 5 – rozległ się głos na całą halę.
Wyszedł pewnym krokiem i doszedł do odpowiedniego miejsca. W tle leciała głośno piosenka "One more night".
- mam zaszczyt wręczyć nagrodę dla najlepszej wokalistki roku. A nominowani to...
Ponownie rozległ się komputerowy głos.
- nominowani to…
- Rihanna
- Pink
- Kate Walk
- Taylor Swift.
Po pojawieniu się fragmentów teledysków Adam otworzył kopertę i wyjął kartę, na której napisana była zwycięszczyni. Spojrzał na kawałek papieru po czym rzekł.
-Zwycięszczyni w tej kategorii jest…Kate Walk! – krzyknął do mikrofonu.
Nagle w tle było już słychać piosenkę "shut up and love me". Wstałam ze swojego miejsca i zaczęłam po kolei przyjmować gratulacje. W końcu ruszyłam w stronę głównej sceny. Po drodze podawałam ręce swoim fanom, którzy stali tuż przy scenie. Gdy dotarłam na miejsce przytuliłam się z Adamem Levinem, który wręczył mi nagrodę. Podeszłam do mikrofonu.
- omg…nie wiem co powiedzieć. To jest naprawdę niesamowite być tutaj a co dopiero zdobyć taką nagrodę. Dziękuje wszystkim moim fanom za głosy oddane na mnie, bez was nie osiągnęłabym tego wszystkiego, dziękuje mojej menadżerce za wszystko co dla mnie robi, całej wytwórni, producentowi, że uwiedzył we mnie i dał mi tak wspaniałą szansę. Ogromnie dziękuję również mojej kochanej rodzinie i przyjaciołom, bez których by mnie tutaj nie było. Jeszcze raz dziękuję. Kocham Was wszystkich.
Po skończeniu przemowy zeszłam ze sceny i skierowałam się z powrotem na swoje miejsce.
- gratuluje - krzyknął Louis
- dziękuje i nawzajem - odrzekłam.
Przytuliłam się z każdym i usiadłam koło Harrego.
Po rozdaniu wszystkich nagrów w tym dla najlepszego wokalisty roku, którą wręczałam Justinowi za zwycięstwo zebraliśmy wszystkie swoje rzeczy i udaliśmy się do wyjścia. Szliśmy korytarzem kiedy usłyszałam jak ktoś wypowiedział moje imię. Odwróciłam się i ujrzałam kogoś, kogo sądziłam, że długo nie zobaczę.
____________________________________________________________________

Cześć wszystkim :)

Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Wiem, że długo nie wstawiałam nowego rozdziału, ale kompletnie nie miałam pomysłów na dalszy ciąg opowiadania.

Musze przyznać, że ten rozdział wyszed mi tragicznie. Pisałam wszystko co przychodziło mi do głowy. 

Nie podoba mi się, ale mam nadzieję, że wam przypadnie do gustu. Jeszcze raz mocno przepraszam.


9 komentarzy:

  1. Jestem pierwsza :D
    Super, czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jest zły serio naprawde wspaniały ładne wybrałaś stroje!!! czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. to bedzie Joe może...? ;) super rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny ;3 nic dodać nic ująć ;)

    www.w-jednym-kierunku.blogspot.com
    www.crazyidiotsonedirection.blogspot.com
    ~sam c:

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze Zajebisty ;d- Weronika ;*


    Dziękuję za komentarz. ;) u mnie na blogu xx

    OdpowiedzUsuń
  6. super , brak mi słów do opisania :) czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. uaaaaaa *_* Opłacało się czekać, jest świetny ! Ciekawa jestem kogo zobaczyła. Czekam na następnyyy xxx

    OdpowiedzUsuń
  8. boże ty masz tyle blogów i wyrabiasz?! dziewcyno. podziwam:):):


    świetny blog. naprawdę ::):::)m dodaję do obserwowanych:0

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne opowiadanie, bardzo mnie zaciekawiło, dlatego czekam na to, co wydarzy się potem. Jeśli dodasz kolejny rozdział, poinformuj tutaj:
    http://it-was-meant-to-be.blogspot.com/
    + Miło byłoby poznać Twoją opinię. <3

    OdpowiedzUsuń