wtorek, 13 listopada 2012

Rozdział 46

Rano obudziły mnie promienie słońca, które wpadały do pokoju przez okno. Podniosłam się do pozycji siedzącej, ale jeszcze szybciej położyłam się z powrotem na poduszce. Głowa nawalałam mnie nie miłosiernie a do tego ból był nie do wytrzymania. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 14.10. Ostrożnie, aby nie obudzić Harrego wstałam z łóżka, założyłam na nogi kapcie i wyszłam z pokoju. Skierowałam się w stronę łazienki, gdzie przemyłam zimną woda twarz, aby do końca się przebudzić. Ubrałam się w zwykłe jeansowe szorty, szary sweter i sandały. Zeszłam na dół. W kuchni siedziały już dziewczyny, które dzisiejszej nocy spały u nas.
- cześć - przywitałam się
- proszę ciszej - odparł Asia.
Podeszłam do lodówki i co pierwsze zrobiłam to wyciągnęłam z niej butelkę wody a następnie z szafki tabletki przeciwbólowe.
- kac? - spytała Els
- czuję, że zaraz mi głowa eksploduje
- nie tobie jednej - powiedziała Perrie.
Wzięłam tabletki i popiłam je wodą. Poczekałam chwilę i zabrałam się za robienie płatków z mlekiem. Usiadłam koło dziewczyn i zaczęłam jeść. W tym czasie do kuchni wszedł Liam.
- moja głowa - jęknął
- kac męczy - szepnęłam
- kobieto błagam cię nie krzycz
- ojjj Liaś to twój pierwszy w życiu kac, więc jeszcze nie wiesz co cię czeka - rzekłam podając mu aspirynę i szklankę wody.
Wziął tabletki i napił się. Po czym się zawrócił i z powrotem udał się na górę.
- biedactwo - powiedziała Dan.
Po śniadaniu ruszyłyśmy na górę do chłopaków. Weszłam po cichu do środka. Harry spał w tej samej pozycji kiedy go zostawiałam. Podeszłam do niego bliżej i przykucnęłam koło niego.
- Harry - szepnęłam - kochanie
- ał - otworzył oczy i złapał się za głowę
- proszę wypij to na pewno ci pomoże - podałam mu szklankę z wodą i aspirynę.
Włożył tabletkę do ust i popił wodą i znów powtórzył czynność.
- zaraz przestanie - powiedziałam głaszcząc go po głowie.
Po 10 minutach wstał, ubrał się w szare dresy i t-shirt i razem wyszliśmy na korytarz, gdzie spotkaliśmy Louis'a z Els oraz Zayn i Perrie. Zeszliśmy ze schodów wprost do kuchni. Chłopcy zjedli bardzo późne śniadanie a my usiadłyśmy na kanapie w salonie oglądając telewizję.
- Kate mam prośbę. Mogę iść na miasto? - zapytał się mój brat.
Kompletnie zapomniałam o nim. Tyle się działo, że nawet nie zauważyłam, że jest w domu. Nie miałam ochoty nigdzie iść, więc pozwoliłam mu pójść samemu pod warunkiem, że będzie co jakiś czas dzwonił i mówił gdzie jest. Tak się ucieszył, że nie wiadomo kiedy nie było go w domu. Resztę dnia siedzieliśmy w salonie albo w ogrodzie leniuchując.

***kilka dni później***


Siedziałam z Aśką w domu kiedy zadzwonił mój telefon. Wyciągnęłam go z kieszeni i odebrałam.
- hallo?
- Kate mogłybyście przyjechać do studia? Proszę - rzekł Harold
- a coś cię stało? - spytałam
- nie...to co przyjedziecie?
- no jasne za 20 minut będziemy
- ok, czekamy - powiedział i się rozłączył.
Zebrałyśmy się i wyszłyśmy z domu wcześniej zamykając go na klucz. Wsiadłyśmy do samochodu i ruszyłyśmy do studia. Kiedy byłyśmy na miejscu weszłyśmy do środka, gdzie w holu były też Dan, El i Perrie. Zdziwiona podeszłyśmy do nich.
- wam też kazali przyjechać? - zapytała Els
- co tu się dzieje?
Wtem pojawili się chłopcy. Każdy przywitał się ze swoją dziewczyną i łapiąc za rękę zaprowadził do pomieszczenia, gdzie zawsze nagrywają.
- chłopcy możecie powiedzieć co to ma znaczyć?
- spokojnie zaraz się wszystkiego dowiecie - powiedział spokojnie Zayn.
Usiadłyśmy na skórzanej kanapie a oni udali się do mikrofonów. Zasiedli na wysokich krzesełkach i założyli słuchawki.
- zaśpiewamy wam najnowszą piosenkę, którą napisaliśmy specjalnie dla was - rzekł Liam
- mamy nadzieję, że się spodoba - dodał Niall.
Facet włączył muzykę a po chwili zaczęli śpiewać. ( piosenka )

Zayn:
Your hand fits in mine
Like it's made just for me
But bear this in mind
It was meant to be
And I'm joining up the dots
With the freckles on your cheeks
And it all makes sense to me

Liam:
I know you've never loved
The crinkles by your eyes when you smile
You've never loved
Your stomach or your thighs
The dimples in your back at the bottom of your spine
But I'll love them endlessly

Zayn and Liam:
I won't let these little things slip out of my mouth
But if I do,
It's you,
Oh it's you,
They add up to
I'm in love with you,
And all these little things

Louis:
You can't go to bed,
Without a cup of tea,
And maybe that's the reason that you talk in your sleep
And all those conversations
Are the secrets that I keep
Though it makes no sense to me

Harry:
I know you've never loved the sound of your voice on tape
You never want to know how much you weigh
You still have to squeeze into your jeans
But you're perfect to me

Harry and Niall:
I won't let these little things slip out of my mouth
But if it's true,
It's you,
It's you,
They add up to
I'm in love with you,
And all these little things

Niall:
You'll never love yourself
Half as much as I love you
You'll never treat yourself right, darlin'
But I want you to,
If I let you know, I'm here for you,
Maybe you'll love yourself,
Like I love you
Oh,

Harry:
And I've just let these little things slip out of my mouth,
'cause it's you,
Oh it's you,
It's you,
They add up to
And I'm in love with you,
And all these little things,

All:
I won't let these little things slip out of my mouth,
But if it's true,
It's you,
It's you,
They add up to,
And I'm in love with you,
And all your little things.

Jak tylko skończyli miałam w oczach łzy i nie tylko ja, bo widziałam, że dziewczyny też. Ta piosenka jest przepiękna i muszę przyznać, że nigdy nie słyszałam piękniejszej. Chłopcy zdjęli słuchawki i przyszli. Od razu wtuliłam się w Harrego. Gdy się uspokoiłam odsunęłam się on niego i spojrzałam w jego zielone oczy. Uśmiechnął się co odwzajemniłam. To najlepsza i najwspanialsza rzecz jaką ktokolwiek dla mnie zrobił. 
- chyba nie muszę pytać czy się podobała, bo po waszej reacji wnioskuję, że tak - odezwał się Louis
- Lou to było przepiękne - powiedziałam
- dziękujemy - rzekła Danielle.
Posiedzieliśmy jeszcze chwilę aż chłopcy zabiorą wszystkie rzeczy i razem skierowaliśmy się do samochodów. Po drodze zabraliśmy Max i pojechaliśmy coś zjeść.

Wieczorem postanowiłam pójść z moim chłopakiem na spacer. Wybrałyśmy się na ten spacer po to, aby odpocząć od hałasu i podziwiać piękno miasta. O tej porze wygląda ślicznie. Jest oświetlone milionami lampami co daje taki romantyczny klimat. Chodziliśmy ulicami trzymając się za ręce. Był ciepło i jeszcze widno, mimo że słońce schowało się już za horyzontem. Przytuleni doszliśmy do parku. Harry usiadł na pobliskiej ławce a ja na jego kolanach. Jedną rękę zarzuciłam na jego szyję a drugą bawiłam się jego lokami. Siedzieliśmy tam dość długo, bo zrobiło się ciemno a na niebie pojawiły się gwiazdy. Przenieśliśmy się na łąkę, gdzie Harry oparł się plecami o drzewo a ja położyłam się na jego klatce. Obserwowaliśmy niebo ciesząc się naszą bliskością.
- kocham cię - szepnął całując mnie w usta
- ja ciebie też kocham.
____________________________________________________________________

HEY!!! Muszę powiedzieć, ze bardzo się na was zawiodłam. Sądziłam, że więcej osób czyta moje opowiadanie. Czuję, że jak jest coraz bliżej końca to jest coraz mniej czytelników. Wcześniej potrafiliście w bardzo krótkim czasie dobić do 20, 25 komentarzy a teraz co?? Uwierzcie, że każdy najmniejszy komentarz mnie cieszy. Nie jest ważne co napiszecie tylko, że to robicie. Ja rozumiem, że jest szkoła i sporo jest nauki, ale jeżeli znajdujecie czas, aby go przeczytać to chyba nic wam się nie stanie jak poświęcicie kilka sekund na ten komentarz.

Czy ja proszę o tak wiele??


Czekam na wasze komentarze!!!


15 komentarzy:

  1. Ja jak zawsze z tob
    Mega boskie genialne
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem. Dlatego cieszę się i dziękuję. Jesteś kochana :)

      Usuń
  2. Bosko !
    Hazz i Kate są taacy słodcy :**
    Pisz szybko ;)

    Mwahh <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że niedługo koniec ;c
    A będziesz pisała kolejne opowiadanie ?
    Boski rozdział :D
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że będę pisała. Mogę zdradzić, że mam już początek napisany :)

      Usuń
  4. piosenka idelanie pasująca,która by nie chciała żeby oni dla niej zaśpiewali :) xx

    OdpowiedzUsuń
  5. o amtko jak to wpasowałaś wszystko też tak chce czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Komentuję ! :P albo może nie... nie...a nie za późno już to zrobię xD Ten rozdział jest śliczny a raczej końcówka *,* Kocham :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, kochhhham Twojego bloga!!! <3
    tylko mam jedna prośbę czy zamiast chlopacy moglabys pisać chłopcy? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowny rozdział *____* omomomomomo czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  9. strasznie słoooooooodki *_*
    Dziękuję Ci, że piszesz. Nie rozumiem ludzi ,którzy nie mogą się zdobyć na parę słów w podziękowaniu dla Ciebie.

    Uwielbiam Twoje opowiadanie i myślę, że Ty już dobrze o tym wiesz ! xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Piosenka dla swoich miłości? No nie powiem, to było coś, tylko pozazdrościć :> Na końcu zrobiło się tak nastrojowo, że nic, tylko zachwycać się tą mgiełką miłości, która unosiła się w powietrzu. Bardzo dobry rozdział ♥

    http://skip-the-sky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. 54 yrs old Help Desk Operator Estele Franzonetti, hailing from Cowansville enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Snowboarding. Took a trip to Historic Bridgetown and its Garrison and drives a Town & Country. powinienes to sprawdzic

    OdpowiedzUsuń
  12. 24 yr old Systems Administrator II Hermina Girdwood, hailing from Port Hawkesbury enjoys watching movies like Chapayev and Dance. Took a trip to Humayun's Tomb and drives a Bentley Litre Le Mans Sports 'Bobtail'. strona

    OdpowiedzUsuń