Obudziłam się chwilę przed budzikiem. Zegarek wskazywał 9:28. Wyłączyłam go i chciałam wstać z łóżka, lecz nie umożliwiały mnie ręce Harrego splecione na mojej talii. Powoli i ostrożnie, aby go nie obudzić zdjęłam je ze mnie. Po cichu wyszłam z pokoju. Zahaczyłam o swój, żeby zabrać ciuchy i udać się do łazienki. Gdy wykąpałam się, wysuszyłam włosy, następnie je ułożyłam a na koniec pomalowałam oczy jasnym cieniem i narysowałam czarną kreskę. Wyturzowałam dobrze rzęsy i byłam gotowa. Ubrana w to zeszłam na dól na śniadanie. Przy stole siedzieli już pozostali domownicy oczywiście oprócz Hazzy, który zapewne jeszcze śpi. Nie było też Liam'a, ale jak weszłam do kuchni to zobaczyłam go przy kuchni jak przerzuca naleśniki. W powietrzu można było już od schodów wyczuć ich zapach. Od razu na mojej twarzy zagościł uśmiech. Nie zdążyłam usiąść a do kuchni wszedł w samych bokserkach zaspany Harry.
- ładnie tak uciekać - powiedział muskając mój policzek
- tak słodko spałeś, że nie chciałam cię budzić.
Po paru minutach na stole stał talerz z górą naleśników. Każdy nałożył sobie po dwa z wyjątkiem Niall, który wiecznie głodny musiał wziąć ich aż dwa razy więcej. Kiedy wszyscy zjedli chłopacy rozeszli się w swoje strony a ja zabrałam się za sprzątanie. Brudne talerze wsadziłam do zmywarki, przetarłam blat i stół. Jak skończyłam zauważyłam przez okno Harrego leżącego na hamaku. Wyszłam na taras i udałam się w jego stronę.
- co siedzisz tu tak sam?
- odpoczywam.
Położyłam się koło niego i przez chwilę żaden z nas się nie odzywał.
- wiesz gdzie poszedł Li? Wybiegł z domu tak szybko - spytałam
- nie mam pojęcia. Zayn też ostatnio często wychodzi na kilka godzin - rzekł
- podejrzane - i zaśmiałam się.
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy na różne tematy. Zerknęłam na zegarek Loczka, który pokazywał godzinę 13:50.
- boże jak ten czas szybko leci. Muszę się zbierać, bo za godzinę przylatuje Asia - powiedziałam i wstałam kierując się do salonu
- mogę z tobą jechać - zapytał Harry
- no jasne czekam przy samochodzie.
Po paru sekundach siedzieliśmy w samochodzie i jechaliśmy na lotnisko. Na miejscu byliśmy o 14:40. Byśmy byli wcześniej, ale na drodze były korki. Udaliśmy się na terminal i czekaliśmy. Gdy wybiła równa 15 zerwałam się z miejsca i obserwowałam tłum ludzi zmierzający w naszym kierunku. Rozglądałam się za nie wysoką, mniej więcej mojego wzrostu blond dziewczynę. Nagle dostrzegłam ją w oddali.
- Asia! - krzyknęłam i puściłam się biegiem do niej.
Jak mnie zerknęła też zaczęła krzyczeć. Zostawiła walizkę na środku lotniska i rzuciła się na mnie przytulając mocno. Stałyśmy tak jakiś czas. W końcu oderwałyśmy się od siebie a w tym momencie podszedł do nas Harry.
- Asia to jest mój chłopak Harry, Harry to jest właśnie moja kuzynka Aśka.
Spojrzała na niego i wyciągnęła w jego kierunku rękę, lecz on niespodziewanie zamiast uścisnąć rękę to ją przytulił. Widziałam, że jest zdziwiona jego zachowaniem. Nie spodziewała się czegoś takiego po obcym chłopaku.
Następnie Harry złapał za walizkę i wszyscy ruszyliśmy do samochodu.
***z perspektywy Asi***
Gdy zatrzymaliśmy się na podjeździe przed na prawdę dużym domem oniemiałam z zachwytu. Był piękny w stylu angielskim jak większość domów na tej ulicy. Lecz był zdecydowanie większy od nich i może bardziej nowocześniejszy.
Udaliśmy się w stronę drzwi.
- jesteśmy! - krzyknął jak mu tam...Harry tak Harry kiedy byliśmy już w środku. Momentalnie w korytarzu znaleźli się chłopcy. Kate zaczęła ich po kolei przedstawiać.
- to Niall nasz Irlandczyk, pasiasty Lou a mulat to Zayn a to jest moja kuzynka Asia, o której wam mówiłam - wskazała na mnie.
Oni tak samo jak Harry zaczęli mnie przytulać. Skierowałam wzrok na Kate i posłałam jej pytające spojrzenie.
- oni tak zawsze - powiedziała do mnie po polsku.
Gdy odsunęli się ode mnie mogłam w końcu zaczerpnąć powietrza. Już myślałam, że mnie tu uduszą.
- a gdzie jest Liam jeszcze nie wrócił? - zapytała Kate
- nie i... - nie zdążył odpowiedzieć Zayn, bo wtem otworzyły się drzwi i do domu wszedł kolejny chłopak. Za pewne to był Liam, o którym rozmawiali. Wdawał się bardzo szczęśliwy. Zaczął wszystkich po kolei przytulać. Po każdym było widać zdziwienie.
- a co ty taki szczęśliwy? - spytał Harry
- mam dwie zdrowe nerki - ogłosił uradowany
- aaa - krzyknęła Kate i rzuciła mu się na szyję. Pozostali przytulili się do nich i zrobili tzw. niedźwiadka a ja stałam tam i przyglądałam się całemu zdarzeniu.
Nie spodziewałam się czegoś takiego a zwłaszcza po chłopakami. Kate mówiła rację. Oni są wyjątkowi, potrafią okazywać uczucia i traktują się jak rodzina. Nigdy nie spotkałam takich chłopaków. Są całkiem inni niż ci w Polsce. Nie przejmują się co powiedzą o nich inni. Nikogo nie udają są sobą.
Jak tylko skończyli mu gratulować Kate podeszła o mnie a chłopacy udali się do salonu.
- chodź pokażę ci twój tymczasowy pokój - rzekła i skierowała się schodami na górę.
Ruszyłam za nią męcząc się z walizką. Znienacka koło mnie pojawił się blondyn.
- daj pomogę - odparł i zabrał mi walizkę.
Bez słowa doszliśmy do pokoju, w którym była już Kate. Weszłam do środka i zaniemówiłam. Był dwa razy większy od mojego pokoju w Polsce.
- to jest mój pokój, ale na czas pobytu ty będziesz to mieszkać - powiedziała
- a ty gdzie będziesz spać? - spytałam
- ja śpię w pokoju Harrego a tu mam tylko swoje rzeczy.
Westchnęłam i usiadłam na łóżku. Nie mogłam uwierzyć, że tu jestem. Odkąd pamiętam marzyłam, aby tu przylecieć. Zawsze podobał mi się Londyn. Tak się zamyśliłam, że nie wiem kiedy zostałam sama w pokoju. Wstałam i poszłam na dół. W salonie siedzieli wszyscy oglądając telewizję.
- co tak stoisz siadaj - powiedział Harry.
Usiadłam koło mulata chyba Zayn'a. Musze zapamiętać ich imiona jeśli mam tu z nimi mieszkać miesiąc, albo dłużej.
Oglądaliśmy film a około 20 Kate wstała i udała się do kuchni.
- Aśka - zawołała. Wstałam i weszłam do kuchni.
- chciałaś coś? - zapytałam
- pomożesz mi zrobić kolację?
- no jasne a co wymyśliłaś?
- zapiekankę.
Zabrałyśmy się za robienie posiłku. Ja kroiłam warzywa a Kate zajęła się mięsem. Po nie całej godzinie kolacja była gotowa. Zawołaliśmy chłopków i zaczęliśmy jeść.
- musimy uczcić twoje wyzdrowienie Liam - odezwał się Louis
- no właśnie nie przepuścimy takiej okazji - rzekł Zayn
- wy zawsze znajdziecie coś, aby imprezować - powiedziała Kate
- kochanie nigdy nie zaszkodzi trochę się zabawić - zwróciła się do niej Harry.
Rozmawiali jeszcze chwile o tym i ustalali kiedy ma się odbyć owa impreza, kogo zaprosić i takie tam. Po zjedzeniu poszłam na górę się wykąpać i położyć się spać.
____________________________________________________________________
super jak zawsze ;) nie moge doczekać się następnego xD zapraszam do sb :>
OdpowiedzUsuńświetny!!po prostu ncjdbscjdsbcbdcdsb!!czekam na nn;)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńpisz szybko next ;)
czyżby Irlandczykowi spodobała się Asia ?
No nic czekam ;)
Mwahh <3
super, bardzo mi się podoba, słodki Hazz *.*
OdpowiedzUsuńco prawda nie czytałam wcześniejszych rozdziałów, ale nadrobię :D
@itsofficialeva <-- z tt :D
Awww... Super! ;*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kiedy przyjadą kolejni goście, tzn. Lottie i Safaa <3
Czekam z niecierpliwością :* :P
Cudny aww *__*
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Zapraszam do mnie na ostatni :P
Fajny :) czekam na kolejny. xx
OdpowiedzUsuńsuper!! Czekam na następny!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D czekam na nn :3
OdpowiedzUsuńFajne :D
OdpowiedzUsuńno no no ciekawie jestem zaskoczona i ciekawa z kim zbliży sie Asia
OdpowiedzUsuńUuuu... Może się rozwinie nowy romans, co? Asia+ któryś z chłopaków? Może być ciekawie. Lubię wspólne chwile Harry'ego i Kate, są mega słodcy :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny ! <3 Czekam na NEXT ;D
OdpowiedzUsuńhttp://forever-be-yourself.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzajebiście zajebisty <3
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc zaczęłam czytać twój blog dzisiaj, ale jak przeczytałam pierwszy rozdział to nie mogłam przestać!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie piszesz i oby tak dalej:D
Dawaj szybko następny rozdział bo normalnie jajko zniosę!!!
:))))))))))))))))))))
Świetne!!
OdpowiedzUsuńEkstra, super, boskie!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNormalnie brak mi słów:D
DAWAJ SZYBKO NEXT BO NIE WYTRZYMAM:):):):):):)
♥♥♥
Zabrakło mi słów.
OdpowiedzUsuńTo jest takie świetne.
Więc powiem tylko tyle:
daj następny rozdział PLIS PLIS PLIS PLIS.....
:D
Kocham twój bolg!!! ♥
Oby tak dalej:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Rozdział SUPER:))))))
OdpowiedzUsuńzresztą jak zawsze:D
Ciekawe z kim zwiąże się Aśka???
Fajnie by było jakby z Nillem(nie wiem czy dobrze napisałam)
Kocham i czekam na NEXT, szybko BŁAGAM!!!!!!
:D:):D
Świetny rozdział! Twój blog jest super!!!
OdpowiedzUsuńPokazałam go dziś koleżance i po prostu się w nim zakochała, przez co nie miała dla mnie czasu:(
Ale to ci wybacze:D
Kocham i czekam na następny rozdział!!!!
♥
Boski, ekstra, genialny, cudowny....
OdpowiedzUsuńMogłabym tak cały dzień!!!
Jesteś super:D
Dzięki tobie mój dzień okazał się piękny:D po mimo zerwania z chłopakiem:(
Dawaj następny rodział Pppppppprrrrrrrrroooooooosssssszzzzzzzęęęęęęęę♥
Widzę, że zostajesz zasypana dużą ilością anonimowych fanów :D
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to oczywiście, jak zwykle idealny, i jak zwykle podpadł mi do gustu. Za co Ci gratuluje.
Dlatego też czekam na kolejny i jeśli masz ochotę to zapraszam do siebie: http://in-us-unconditional-love.blogspot.com/
hmmm... Czyżby Asia i Niall ? Pasowałaby mi taka parka :D Czekam z niecierpliwością na nexta :*
OdpowiedzUsuń