Obudził mnie budzik. Wyłączyłam i spojrzałam na niego. Wskazywał 7 rano. Kto normalny nastawia zegarek tak wcześnie pomyślałam lekko wkurzona. Odwróciłam się w stronę jeszcze śpiącego Hazzy. On to ma twardy sen. Nawet taki głośny budzik go nie zdołał obudzić.
- Harry, kochanie wstawaj
- nie jeszcze troszkę - rzekł leniwym głosem i przekręcił się na drugi bok przykrywając się kołdrą. Zrezygnowana wstałam, wsadziłam nogi w kapcie i ruszyłam. Stanęłam jeszcze w drzwiach i spojrzałam na śpiącego chłopaka. Wyszłam i udałam się do swojego pokoju. Zajrzałam do szafy i kompletnie nie wiedziałam co ubrać. Po 10 minutach dukania wybrałam to. Wyszłam na korytarz gdzie ujrzałam Liam'a.
- łazienka wolna? - spytałam
- tak przed chwilą wyszedłem.
Uradowana poszłam do łazienki. Wykonałam poranną toaletę, ubrałam się, umalowałam i zeszłam na dół. Przy stole siedział Liam popijając kawę i Niall pochłaniający którąś z kolei kanapkę.
- cześć - przywitałam się
- cześć - odpowiedzieli równo.
Podeszłam do szafki. Wyciągnęłam miskę i wsypałam do niej płatki po czym zalałam je mlekiem. Usiadłam koło Li i zaczęłam jeść. Po chwili do kuchni wszedł Zayn z Lou.
- siemka - krzyknęli
- hey.
Po śniadaniu poszłam na górę. Weszłam do pokoju Harrego. Nadal spał. Podeszłam do niego bliżej i ukucnęłam.
- Harry...wstawaj, bo się spóźnisz. Jest już po 8
- co? - zerwał się na równe nogi i biegiem ruszył do łazienki.
Z uśmiechem zeszłam do salonu.
- co to za hałasy? - spytał Liam
- to tylko Harry, właśnie go obudziłam - rzekłam kierując się do kuchni.
Postanowiłam mojemu śpiochowi zrobić śniadanie. Wyjęłam potrzebne składniki i zabrałam się do roboty. Po paru minutach zszedł już ubrany mój chłopak. Miał na sobie czarne spodnie i również czarną koszulkę a do tego białe conversy. Podszedł, objął mnie w talii i pocałował czule w ramię.
- co tam robisz?
- śniadanie dla ciebie
- mmm...
- siadaj - powiedziałam nakładając tosty na talerz i smarując je dżemem.
Harry posłuż nie usiadł i zaczął jeść. Ja za to zabrałam się za ogarnięcie kuchni. Wsadziłam brudne naczynia do zmywarki i umyłam blat.
- jedziesz z nami? - spytał się niespodziewanie
- po co ja wam tam?
- proszę - rzekł z miną zbitego szczeniaczka
- ruszamy - wtrącił Liam
- no dobrze - odparłam.
Zabrałam torebkę i zapakowaliśmy się wszyscy do samochodu. Na miejscu byliśmy równo o 9.00. Przed głównym wejściem do budynku Radio City 96.7 stały dziesiątki ludzi. Większość z nich miała w rękach plakaty i zdjęcia. Wyszliśmy na chodnik i usłyszeliśmy krzyki ze wszystkich stron. Podeszliśmy do grupki dziewczyn.
- Harry! mogę autograf? - krzyknęła jedna z nich
- oczywiście - odpowiedział i wziął od niej notes. Podpisał się i oddał.
- mogę zrobić sobie z wami zdjęcie - zwróciła się do mnie i Harrego inna dziewczyna
- bardzo chętnie - odparłam.
Za pozowaliśmy z nią do zdjęcia. Po pewnym czasie podeszliśmy do kolejnej grupki dziewczyn i również rozdaliśmy autografy i zrobiliśmy sobie mnóstwo zdjęć. Po 15 minutach pożegnaliśmy się z fanami i weszliśmy do środka. Tam zajęli się nimi specjaliści i już po pół godzinie byli gotowi do wywiadu.
Stanęłam za kamerą a oni usiedli z reporterką na kanapach. Zaczęli udzielać odpowiedzi na zadawane pytania i w pewnym momencie Liam zepchnął Niall'a z oparcia kanapy i zleciał na ziemię. Wszyscy w brech a ja myślałam, że się posikam ze śmiechu. Na koniec przybili sobie piątki i dalej trwał wywiad. Kobieta pytała o tatuaże Zayn potem Hazzy. Po 40 minutach wywiad się skończył a my pożegnaliśmy się i wsiedliśmy do samochodu. Zajechaliśmy po drodze do Nando's. Zamówiliśmy na wynos jedzenie i z nim pojechaliśmy do domu.
Po zjedzeniu odstawiłam talerz do zlewu i poszłam na górę po laptop. Gdy otworzyłam drzwi do pokoju Harrego zamurowało mnie. Jeszcze rano był porządek a teraz pokój wyglądał jakby przez niego przeszło tornado.
- cholera jasna Harry! - krzyknęłam na cały dom
- tak kochanie - momentalnie pojawił się obok
- co to jest? - wskazałam na górę porozrzucanych koszulek
- szukałem jednej koszulki, a że się spieszyłem to tak samo wyszło
- samo? - spojrzałam się na niego pytającym wzrokiem
- to tylko koszulki
- nie Harry! nie mam zamiaru spać w takim bałaganie
- Kate... - objął mnie rękoma w talii, lecz ja się odsunęłam i rzekłam
- masz czas do wieczora inaczej śpię w swoim pokoju.
Zabrałam laptop i ruszyłam na dół tym samym zostawiając go samego. Gdy przechodziłam koło pokoju Louis'a zauważyłam, że ma drzwi otwarte przez, które zobaczyłam jeszcze większy bałagan niż u Harrego. Postanowiłam zajrzeć do pozostałych. Na szczęście u Liam'a i Zayn'a był porządek, lecz u Niall'a była taka sama sytuacja jak u wcześniejszej dwójce. Wszędzie walały się najróżniejsze opakowania, paczki i butelki po słodyczach i napojach.
Zeszłam po schodach na dół do salonu gdzie siedziała cała czwórka. Oglądali jakiś program w telewizji. Stanęłam im na przeciwko zastawiając cały ekran.
- ej my chcemy oglądać - jęknął Niall
- jak wy możecie mieszkać w takim bałaganie? Tam nie można wejść już nie mówię o czymś więcej
- co?
- chodzi mi o wasze pokoje a dokładnie to o Louis'a i Niall'a
- przesadzasz
- przesadzać to ja mogę marchewki w ogrodzie wiesz? - lekko wkurzona
- tylko nie moje marchewki - krzyknął Louis
- ona ma racje moglibyście chociaż raz posprzątać - wtrącił Daddy
- i ty przeciwko nas - rzekł blondyn
- nie narzekajcie tylko się ruszcie.
Nie chętnie wstali i poszli na górę. Gdy byli przy schodach Lou zapytał.
- a gdzie jest Harry?
- u góry sprząta pokój, bo ma taki sam bałagan ja wy.
Usiadłam wygodnie na fotelu i włączyłam laptopa. Weszłam na twittera sprawdzić co tam słychać. Po odpisywałam trochę fanom. Pytali się kiedy chłopacy zrobią twitcama. Napisałam im, że obecnie nie mogą, bo sprzątają swoje pokoje. Co jakiś czas usłyszeć można było jęki chłopaków z góry. Po 3 godzinach zeszli z wielkimi worami śmieci.
- nigdy więcej - odparł Niall kładąc się na kanapie
- co aż tak źle?
- nie zaczynaj - odpowiedział Louis
- jestem głodny - jęknął Nialler
- ja też - rzekli równo Lou i Harry
Wstałam i poszłam do kuchni. Zrobiłam im herbatę i ogromną miskę jajecznicy. Oni jedli a ja poszłam na górę wziąć długą, relaksującą kąpiel. Zajęła mi ona dobre półtory godziny. Następnie przebrałam się w dresy i ruszyłam do pokoju położyć się. Nie dano mi dużo spokoju, ponieważ po paru minutach do środka wszedł Harry. Położył się koło mnie i objął ramieniem. Ja wtuliłam się w jego tors. Poczułam od niego bijące ciepło i perfumy, które tak uwielbiam. Głaskał mnie po głowie a ja jeździłam palcem robiąc kółeczka na jego brzuchu. Nasze nogi były splecione ze sobą. Nie wiem jak długo tak leżeliśmy, bo po chwili już spałam. Czułam tylko jak kładzie mnie na poduszkę i przykrywa kołdrą.
____________________________________________________________________
Wow cudny rozdział *___*
OdpowiedzUsuńKocham :P
Czekam na nn!
Super rozdzia/ Czekam na nastepny :-)
OdpowiedzUsuńSuper ;) bardzo mi się podobało!
OdpowiedzUsuńhaha chłopaki musieli sprzątać pokoje dobrze im tak ;D
/emajla
zajebisty ten rozdział ! !
OdpowiedzUsuńczekam na następny;)pozdr.
hahahaha Niall zrucony z kanapy mnie dobił ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na następny , już nie mogę się doczekać :D
super gratuluję talentu , i namawiam do dalszej pracy ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper :*
OdpowiedzUsuńDalej :)
@EvelynKuczynska
hahaha sprzątali w pokojach ! nie chciałabym widziec syfu jaki mieli wcześniej haha ;D
OdpowiedzUsuńpiszesz świetne !
czekam na NN
suuper czakam na nn juz sie nie moge doczekac pozdrawiam agata
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co zdarzy sie dalej ;*
OdpowiedzUsuńzaaaaaaaebisty !! ;)
OdpowiedzUsuńchcę więcej ! awwww *____________*
dodaj coś szybko ;D
oj ciekawie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńsuper jak zwykle ;) zapraszam do sb ;p
OdpowiedzUsuńMega! czekam na nn :D
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie: http://dopokibede.blogspot.com/
dopiero jest prolog więc liczę na opinię :D
uwielbiam te twoje romantyczne pisanie ;)
OdpowiedzUsuńjesteś rewelacyjna w tym co robisz ;)
Podobuje mi się ten blog, i to bardzo : D Notki są ciekawe, a no i duży plus za zdjęcia i animacje : ) Szkoda, że mój blog nie jest tak popularny, ale zapraszam - directionary.blog.onet.pl xoxo, @98_camille
OdpowiedzUsuńExxtraa :) Masz talent ;P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńAle dawaj szybko następny, bo...no nie każ nam długo czekać :*
wow!! jestem pod wrażeniem ! bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńdodaj coś szybko ;)
No to czekamy na next! Zapraszam do mnie! ellandoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuń