poniedziałek, 28 stycznia 2013

Epilog

***pięć lat później***


Od mojego porodu minęło już ponad 5 lata. Czas radości, wesela, miłości, przyjaźni...wszystko idzie idealnie, a każda rodzina jest w 100 % wyjątkowa. 
Kate Styles tak teraz się nazywam. Jestem szczęśliwą żoną i matką trójki dzieci. 5 letnich bliźniaków - Chris'a i Darcy oraz 2 letniego Johnatan'a. Razem z Harry'm mieszkamy w domu, który kupiliśmy zaraz po naszym ślubie. 
A reszta zespołu? Niall i Aśka nie dawno pobrali się, jakoś rok temu. Mieszkają w moim domu. No teraz to jest już ich. Podarowałam im na nową drogę życia. Na razie nie planują dzieci, chcą nacieszyć się sobą, ale mam przeczucie, że już nie długo nasze ogromna rodzina powiększy się o kolejnego członka. 
Liam nasz kochany "Daddy Direction" jest 3 lata po ślubie z Danielle Peazer...właściwie to już Danielle Payne. Jak wiecie urodziła im się dziewczynka, której dali na imię Taylor. Obecnie mają dwie córeczki - 5 letnią Tay i 3 letnią Nicole. Mieszkają razem w północnej część Londynu. Teraz Dan ma przerwę, ale już nie długo chcę wrócić na scenę i znów tańczyć.  
Louis i Eleanor? Po powrocie z podróży poślubnej okazało się, że Els jest w ciąży i tak o to  pojawił się na świecie Tommy, który teraz ma nie całe 5 lat. Pewnie zastanawiacie się dlaczego takie imię. O tuż Lou stwierdził, że to będzie świetnie brzmieć - Tommy Tomlinson. A nie dawno urodził im się drugi synek Adam.
Zaś Zayn i Perrie. Mieszkają nie daleko nas, bardzo się kochają. Mają synka Mike'a i za 3 miesiące pojawi się córeczka Emma. Perrie ma przerwę, ale zespół dalej istnieje. Dziewczyny obecnie są w trasie po Europie. I kiedy tylko będzie mogła wróci i znów będzie śpiewać.

A jeśli chodzi o zespół One Direction nadal istnieje. Chłopacy mieszkają osobno, ale często się kontaktują i spotykają. A ja nadal wspominam te chwile, kiedy mieszkaliśmy wszyscy razem. Oczywiście koncertują, robią wywiady i ciągle znajdują się na szczytach list przebojów. Właśnie nie dawno wydali kolejną płytę i za nie długo wyruszają w trasę koncertową. 
Zaś ja po tak długiej przerwie postanowiłam powrócić na scenę i  mam już w planach wydanie nowej płyty. 

No i tak prezentowałaby się nasza historia. Może nie zawsze było kolorowo, ale przetrwaliśmy zloty i upadki i za to wiemy, że co by się nie stało będziemy mieli siebie i nasza miłość przezwycięży wszystko.  
_________________________________________________________________________

KONIEC :)



Witam was moi kochani czytelnicy :)

Chciałabym wam wszystkim podziękować. Tym co byli od początku, od połowy a nawet tym, którzy dołączyli do nas i przeczytali całe opowiadanie w ostatnich dniach. Dziękuję wam, że znajdywaliście czas i czytaliście moje wypociny <3



W szczególności dziękuję:

Klaudyś, Agulce, Kadi, Mimi, Puzel, Pindurze, Pauli, Maddi, Mięcie, Klaudi CityLondon i wiele, wiele innym. Nie będę wymieniać wszystkich, bo nie skończyłabym do jutra - za wszystkie pozostawione komentarze, których w sumie było 659


Oczywiście za liczbę odwiedzin, których w tym momencie na liczniku wynosi 33465


I za dodanie siebie do obserwujących - 29 osób


No i na koniec ogromnie dziękuję moim kochanym anonimkom a w szczególności Weronice <3


Dziękuję, że mnie spieraliście przez ten cały czas, a muszę powiedzieć, że odkąd zaczęłam minęło dokładnie 10 miesięcy. Dziękuję za motywację do pisania, za miłe słowa oraz za krytykę w komentarzach. Za to, że mogłam poznać tak wiele wspaniałych osób i pogadać z nimi na tt. 



To chyba tyle kochani ode mnie. Mam nadzieję, że mnie nie opuścicie tylko zaczniecie czytać mojego drugiego bloga. 


http://1d-give-love-to-work.blogspot.com



18 komentarzy:

  1. Epilog Boski. Trochę mi szkoda, że to już koniec, ale będę czytała inne tw blogi. Może nie komentuje, ale czytam. Pozdrawiam.
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
  2. epilog po prostu genialny, trochę mi smutno że to już koniec, ale nie ma co się rozklejać. No to do zobaczenia na twoim nowym blogu bo go czytam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram dziewczyny, epilog taki fajny, słodki i szczęśliwy :) Szkoda że to koniec, ale cieszę się że piszesz nowego bloga, którego oczywiście będę czytać :* Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No i mamy happy end dla każdego :D No cóż, każde opowiadanie się kiedyś skończy, o ile autor się postara, a niewielu osobom się to udaje, także gratuluję wytrwałości i mam nadzieję, że cię nie opuści przy drugim opowiadaniu ;))) ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaak, epilog fantastyczny! <3 Jak cale opowiadanie...
    Awww, chociaż u Ciebie jest happy end, dziękuję! <3
    No i nie mogę się doczekać kolejnej historii! Mam nadzieję, ze mnie poinformujesz! :*
    Pozdrawiam z calego serducha i dołączam się do komentarzy powyżej! <3
    marrymeharrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze, popłakałam sie :) jest epilog, tyle rozdziałow.. szkoda. ale opowiadanie było wspaniałe.xx

    Klaudia CityLondon

    OdpowiedzUsuń
  7. jehdierw jakie genialne ! *______*

    OdpowiedzUsuń
  8. Siedziałam nad tym komentarzem 20 minut i nie wiedziałam co napisać haha. No cóż, tak jak dziewczyny wyżej stwierdziły epilog genialny, szczęśliwy tak jak i reszta opowiadania co mnie bardzo cieszy ; ) A nowy blog jak najbardziej czytaam ;d i jest świetny ♥ hah xx no kończę już tutaj zanudzać .;d- Pozdrawiam Weronika ; *

    OdpowiedzUsuń
  9. Patryysiaaa! <3
    Nawet się nie zorientowałam, że tak szybko nadszedł epilog. Ostatnio kompletnie brakuje mi poczucia czasu, ale cóż zrobić, żyje się dalej... Dziękuję Ci za tego bloga, opowiadanie, wypisanie mnie w podziękowaniach, za to, że mogłam "tracić" czas na czytanie tego cuda, które stworzyłaś *__*. Muszę przyznać, że uwielbiam to jak piszesz, więc możesz się spodziewać ode mnie komentarzy pod tym drugim opowiadaniem jak tylko ogarnę trochę życie, bo ostatnio wszystko się jakoś wali ;/. I przepraszam, że opuściłam się w czytaniu, kilka rozdziałów jeszcze potrzebuję nadrobić i zżera mnie ciekawość. Pewnie jeszcze się wypowiem na temat tego bloga gdy już ponadrabiam zaległości ;).

    FOREVER YOUNG <3

    +nominuję Cię do The Versatile Blogger, więcej inf. na http://brzegiem-dzwieku-tanczyc-chce.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html .

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne zakończenie!
    I choć jest mi smutno że to już koniec tej historii, to dziękuję Ci za to że mogłam ją przeczytać i być w pewnym sensie jej członkiem. Dziękuję ♥
    Twój anonimek, Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mуślę, że ϳеst to jeden z zdumiewających artуkułów na jakiе trafiłаm.

    Jeѕtem zаԁowolοna, że mogłam poznać innу рunκt wіdzеnia.
    Pгoѕzę o więсej:).

    Mу wеb page :: wycieczki szkolne warszawa

    OdpowiedzUsuń

  12. Fajny blog *.* Zapraszam na mojego bloga o Nelly i One Direction . Jesli ci sie spodoba licze ze go zaobserwujesz i zostawisz komentarz .http://i-know-than-he-is-the-only-one.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Can I simply say what а comfort to discover someone who trulу knows
    what theу are discussing ovеr the intеrnеt.
    You definitely realize how to bring an іssue tο light аnd make it importаnt.

    Mοre anԁ morе people need to look at thіs аnd
    understand thiѕ side of the story. It's surprising you aren't more popular since
    you certaіnly possess the gift.

    Here is mу wеbsite; borne sulinowo

    OdpowiedzUsuń
  14. Aww. <3 Przeczytałam cały w 4 dni .. z przerwami oczywiście. Meega *-*

    OdpowiedzUsuń
  15. The report ρrovіdеs verіfiеd helpful to myself.
    It’s verу hеlρful and you're simply naturally very knowledgeable in this area. You have opened up my personal eyes to be able to various thoughts about this particular subject matter using intriquing, notable and reliable content.

    Also visit my blog: phentermine

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak więc jestem ;) Trochę mi to zajęło ale w końcu dałam radę i przeczytałam całość. Ogólne wrażenie? Mega pozytywne. Nie wiem czy to Twój pierwszy blog z opowiadaniem, czy pisałaś już kiedyś; ale już same napisanie takiej długiej treści + cudowne zakończenie jest jak dla mnie wielkim osiągnięciem. Mi tam osobiście nie udało się zakończyć żadnego bloga xD a uwierz, że było ich już chyba kilkadziesiąt... o czym pisałam? o czym się dało: poczynając o tokio hotel, poprzez nevada tan (panik) kończąc na zwykłych chłopakach spotkanych na ulicy, którzy akurat wpadli mi "w oko". Aktualnie nowy projekt - One Direction (ale to już wiesz). Jednak co z tego, jak po kilku rozdziałach wymiękałam i wszystko usuwałam. Także jeszcze raz duży szacun :D Co mi nie pasowało? Hm.. może to, że większość rozdziałów zaczynałaś od tego, że Kate się budziła a kończyłaś na tym, że zasypiała. Trochę bardziej jak pamiętnik (każdy dzień po kolei) a nie opowiadanie; nie uważasz? Ja zdaję sobie sprawę, że jak piszesz jeden rozdz co jakiś czas to tego nie widać ale czytając całość jednym ciągiem, rzuca się to strasznie w oczy. No i jeszcze "rzekłam" - nadużywasz tego słowa. Spróbuj zastąpić je jakimś odpowiednikiem. No i "rzekłabym", że to już chyba wszystko. Kurczę, czuję się jak jakiś krytyk; wiem, że nie powinnam bo sama nie jestem lepsza xD ale z doświadczenia wiem, że nie ma to jak obiektywna ocena; tym bardziej, że można z niej wyciągnąć jakieś wnioski i poprawić to i owo ;)

    Uf. Rozpisałam się ;] przy następnym blogu już będę, mam nadzieję, na bieżąco.

    PS. nie wiem czy zauważyłaś ale zostawiłam Ci komentarz przy 21. Nie wytrzymałam :D

    PPS. w życiu nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będzie mi dane przeczytać Twoje opowiadanie i będę tak miło zaskoczona ;)

    Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  17. już ponad rok minął od ostatniego postu.. pojawi się tutaj jeszcze coś kiedyś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dalekiej przyszłości na pewno. Planuję tu zacząc pisać opowiadanie, ale kiedy to się stanie nie mam pojęcia. Obecnie zajmuję się drugim blogiem z opowiadaniem, które zostanie nie długo zakończone i już mam w planach zacząć kolejne pod innym linkiem nich dotychczas te dwa.
      Jeśli chciałabym przeczytać to zapraszam:
      http://1d-give-love-to-work.blogspot.com
      Pozdrawiam i myślę, że dostatecznie udzieliłam odpowiedzi na twoje pytanie :) :)

      Usuń